
Żyj jak Mencey, czyli 7 klimatycznych miejsc na jedzenie i picie w Santa Cruz de Tenerife
29 stycznia 2014
Kuchnia Wysp Kanaryjskich mimo swojej prostoty, dzięki stosowaniu lokalnych i nieprzetworzonych składników, jest bardzo smaczna. Ciepły klimat oraz czystość wód i powietrza sprzyja pozyskiwaniu ogromnej różnorodności warzyw, owoców, ryb i owoców morza, a historyczne położenie Wysp Kanaryjskich w strategicznym punkcie przesiadkowym między trzema kontynentami zaowocowało wzbogaceniem kuchni kanaryjskiej o nowe tradycje.
Zapraszamy na kulinarny spacer po Santa Cruz de Tenerife, mieście mogącym poszczycić się jedną z bogatszych ofert gastronomnicznych na Teneryfie.
W kuchni wszystko zaczyna się od składników…
1. La Recova
Mercado Municipal de Nuestra Señora de Africa, czyli La Recova, jak zwyczajowo mówi się na miejskie hale targowe na Wyspach Kanaryjskich, to miejsce, gdzie udamy się po składniki najświeższe i najwyższej jakości.
Zacznijmy od ziemniaków, jednego z głównych bohaterów kanaryjskiej kuchni. Na Wyspach Kanaryjskich rośnie ich około 46 rodzajów, z czego większa część to tzw. „dawne ziemniaki kanaryjskie”, których nobliwym przedstawicielem są czarne ziemniaki (papas negras) rosnące poza Wyspami tylko w Andach.
Jeśli nie mamy dziś ochoty nawet na czarne ziemniaki, możemy nabyć tu którąś z odmian batatów, korzeń juki bądź kawałek korzenia o nazwie ñame, przypominającego w smaku połączenie batata z kalarepką. Mimo, że ich nazwy kojarzą nam się raczej z Ameryką Południową lub Środkową, wszystkie te bulwy uprawiane są także na Teneryfie.
Na stoiskach z warzywami warto zwrócić uwagę także na inne, niedostępne lub trudno dostępne w Polsce składniki: berros (rukiew wodna, świetna na zupę i do sałatek), bubango (rodzaj kabaczka) czy sprasowane liście bananowca służące do zrobienia latynoamerykańskich gołąbków, czyli tamales.
W klimaty południowoamerykańskie przeniesie nas także wizyta na stoisku z ziołami i przyprawami. Znajdziemy tu ziółka na napary na wszelkie dolegliwości, które nie ustąpiły samoistnie dzięki dobroczynnemu wpływowi urlopu na Teneryfie, a fachowa obsługa dobierze idealne przyprawy do naszych potraw.
Po zakupie warzyw, owoców i przypraw udajemy się do podziemia po świeżą rybę. Otrzymamy ją oczyszczoną i pozbawioną łusek, więc jej przygotowanie nie sprawi nam najmniejszych kłopotów. Do popularnych gatunków należą vieja, sama, burro, bocinegro, sardinas oraz będące odmianą makreli chicharros, od których nazwy pochodzi potoczne określenie mieszkańców Teneryfy, chicharreros.
Jeśli nie chcemy dzisiaj gotować, poprośmy o zrobienie kanapki z ulubionych składników na którymś ze stoisk z pieczywem, lub wstąpmy na arepę (kukurydziany naleśnik z nadzieniem) dostępną na stoisku wenezuelskim. Możemy także posiedzieć w kawiarni na dziedzińcu przy piwku lub owocowym koktailu (batidos), a podczas pokazów kulinarnych, które organizowane są w wybrane soboty, podpatrzymy przy pracy najlepszych kucharzy z Santa Cruz.
A gdy mamy ochotę na typowy, prosty, kanaryjski obiad, to …..
2. Cafeteria Circulo de Amistad XII de Enero
Bar Cafeteria Circulo de Amistad XII de Enero należący do organizacji propagującej kulturę i sport, serwuje w dni robocze od ok. 12tej do 16tej smaczne, tradycyjne obiadki w cenie 8 EUR za 2-daniowy zestaw z napojem, chlebem i deserem lub kawą. W napisanym kredą na wystawionej na zewnątrz tablicy menu zawsze kilka dań do wyboru, więc (prawie) każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.
Spróbujmy salpicon de atun (świeży tuńczyk marynowany w soku z cytryny ze świeżą, słodką papryką i cebulą), cherne encebollado (ryba z gatunku cherne duszona ze słodką papryką i cebulą), lentejas (zupa z soczewicy), chocos a la plancha (smażone mątwy).
Jeśli nie jesteśmy głodni, warto tu wstąpić na kawę przy barze, by posmakować prawdziwej atmosfery miasta, zwłaszcza, że mieszczące się w budynku datowanym z 1908 roku towarzystwo pełni jedną z istotnych ról przy organizacji karnawału w Santa Cruz de Tenerife.
Na piwo, wino lub drinka…
3. Bar NiFu-NiFa
W mieszczącym się na calle Noria w szeregu lokali socjalnych murg, na parterze siedziby ikony teneryfskiego karnawału, afilarmoniki NiFu-NiFa barze nawet w środku lata poczujemy się jak podczas karnawału.
Na ścianach pamiątki z ponad 60-ciu lat działalności tego uwielbianego przez Teneryfeńczyków zespołu, fotografie, instrumenty, karnawałowe plakaty, przy ścianie złożone podesty, na których murgerzy stoją podczas występów.
Jeśli będziecie w Santa Cruz de Tenerife podczas karnawału, wstąpcie na przygotowywane tutaj tylko w tym okresie słynne „rancho de pulpo”, czyli zupę z warzyw i ośmiornicy.
Calle Noria to także dobry adres na zjedzenie kolacji…
4. Calle Noria
Piesza uliczka Antonio Domínguez Afonso, nazywana potoczne Calle Noria, od koła młyńskiego, które znajdowało się kiedyś w tym miejscu, lub od wirującego tutaj życia towarzyskiego niemal o każdej porze dnia, to jedna z najbardziej emblematycznych ulic stolicy Teneryfy. W historycznych kamienicach mieszczą się Biuro Festiwalowe zajmujące się organizacją karnawału oraz lokale socjalne najdłużej istniejących grup karnawałowych.
Dzielnicę tę upodobały sobie małe restauracyjki serwujące kuchnię śródziemnomorską oraz autorską, kreatywną, nową kuchnię kanaryjską, w której poza tradycyjnymi, lokalnymi produktami wykorzystuje się również składniki z innych kontynentów. Czasami można tutaj także posłuchać dobrej muzyki na żywo.
Jednym z modnych wśród chicharreros lokali na wieczorne wyjście jest Baobab specjalizujący się w kuchni międzynarodowej. W przyjemnym, w całorocznym ogródku można posiedzieć przy lampce wina z teneryfskich winnic, zjeść mały tatar z tuńczyka za 4,-EUR, montadito, czyli małą kanapeczkę z polędwicą z tuńczyka z guacamole i pomidorami za 2,80 EUR, kurczaka tandori za 9,80 EUR czy mieszankę salat z Güimar z kurczakiem i bekonem za 9,80 EUR.
El Nuevo Porron słynie z pomidorów faszerowanych różnymi nadzieniami oraz papas negras podawanych na nietypowym półmisku z przepysznym mojo de cilantro, czyli kanaryjskim sosem mojo ze świeżej kolendry.

Papas negras oraz salmorejo cordobes, czyli kremowa, zimna zupa z pomidorów, chleba i czosnku w El Nuevo Porron
W mieszczącej się kilka kroków dalej La Tapita de Noria spróbujmy chopitos fritos (małe kalmarki) i sałatki z tuńczykiem, batatami i kozim serem.
A gdzie na niedzielny obiad?
5. Bar El Puntero
Bar Restaurante El Puntero bardziej przypomina małą restauracyjkę w rybackiej wiosce niż lokal w stolicy Teneryfy. Tu zjemy jak u mamy, kanaryjskiej oczywiście…. Istniejący prawie od połowy wieku z niemal niezmienionym menu i wystrojem lokal stał się tak popularny, że w 2012 roku jego właściciel otworzył filię na sąsiedniej ulicy.
Spróbujmy duszonej ryby cherne (9 EUR) lub smażonych chocos (mątwy) z dodatkiem zielonego sosu mojo (6,50 EUR).
A jeśli będziemy mieć smaka na świeżą rybkę nad brzegiem oceanu?
6. Cofradía de Pescadores de San Andrés
istniejąca od 1982 roku restauracja spółki rybackiej Cofradia de Pescadores de San Andres położona na plaży Las Teresitas w leżącym na przedmieściach Santa Cruz de Tenerife San Andrés, to jeden z najlepszych adresów na Teneryfie i na całych Wyspach Kanaryjskich dla miłośników ryb i owoców morza.
W ogromnym menu napisanym na czarnych tablicach nad kuchnią ryby i owoce morza prosto z własnych połowów: gallo, sama, corvina, medregal, bocinegro, vieja, alfonsino, lapas, sardynki, ośmiornica, tuńczyk w gotowanym mojo, poza tym garbanzas (ciecierzyca), sałatki, ser kozi z miodem palmowym i domowe desery. Bywają czarne ziemniaki z własnych upraw.
Ryby zamawiane na wagę w cenach za kilogram od 18 EUR do 22 EUR, papas arrugadas za 3,5 EUR, smażona mięciutka ośmiornica 8.50 EUR, desery 3 EUR, kawy 1 EUR, małe piwo 1,5.
Ryby smażone tylko z dodatkiem prostych składników, takich jak sól, czosnek, zielona pietruszka, białe wino.
REKLAMA
Kategorie: Aktualności, Kuchnia Wysp Kanaryjskich, Teneryfa, Zakupy na Teneryfie Tagi: kuchnia kanaryjska, kuchnia Wysp Kanaryjskich, Teneryfa